JuliaMakeUpGirl: Połączyła nas pasja czyli Sabat vol2 :)

czwartek, 28 sierpnia 2014

Połączyła nas pasja czyli Sabat vol2 :)

Witajcie Kochani!

Jak zapewne wiecie 16 sierpnia organizowałam spotkanie z moimi ukochanymi dziewuszkami

Niestety nie wszystkie dojechały ale i tak spotkałyśmy się w prze-kochanym składzie

I musicie mi wierzyć na słowo że nie słodzę tutaj,bo my naprawdę się uwielbiamy

Przez godziny spędzone na facebooku i telefonach (dzięki Bogu mamy nielimitowane rozmowy) zżyłyśmy się niesamowicie i kiedy udaje nam się spotkać w takim gronie nie ma sztywniactwa,a jest przyjaźń,śmich,wygłupy a na końcu łzy...bo niestety to co dobre szybko się kończy :(

Jeśli jesteście ciekawi jak się bawiła 2A wizażu zapraszam do dalszej lektury :)

Tradycją już jest że po drodze z Poznania zgarniam moją kochaną Klau z którą spędzam na łączach najwięcej czasu <3

od samego początku było dużo śmiechu,wygłupów i żartów,a nawet tańce w aucie

W tak miłym nastroju dotarłyśmy na miejsce prawie dwie godziny przed czasem

ale po chwili okazało się że nie tylko my tak pędziłyśmy,bo wyczekują nas stęsknione Natalka i Maja

Co by bezczynnie nie siedzieć dobrałyśmy się do bagażnika mojego autka i wzięłyśmy sie za wyeksponowanie upominków

nie obyło się bez głupawki :P

słit fotek

schylania,schylania i schylania :)

ale było warto (później zobaczycie minę Zalosi i Foczki)

a jeśli o nie chodzi to prosto z Torunia i Foczylandii przybyły właśnie ONE <3

Mina Marty na gifciki bezcenna

Potem przyszła kolej na kolejne słit focie

z Natalką

Mają

z obiema na raz :)

z Klau

z Foczką

no i oczywiście w szale szału nie mam fotek z Grejkiem,Zalosią i Wiktorią :(

(nadrobimy następnym razem)

po fotkach przebranżowiłam się w Świętego Mikołaja :)

a gdy zakończyła się część oficjalna wróciła głupawka

w między czasie uczyłyśmy Wiktorię jak się robi profesjonalny OOTD :P

a na końcu zostałam przyłapana z alkoholem i świecącym się czołem :P

Spotkanie było bardzo intensywne i znów wyjątkowe

Chciałam bardzo podziękować moim kochanym Czarownico, za dojazd,za sympatię,za znoszenie mojej popierdzielonej osoby ale przede wszystkim za to że jesteście i możemy udowodnić całemu światu że

ISTNIEJE PRZYJAŹŃ MIĘDZY BLOGERKAMI

a dla tych co w nią nie wierzą