Witajcie Kochane!
Jak tytuł posta wskazuje tym razem mam dla Was delikatną propozycję makijażu w klasycznym ślubnym odcieniu
Makijaż ten stworzyłam z myślą o tych Paniach które zwykle się nie malują,a jeśli już to stawiają na minimalizm
Mam nadzieję że się Wam spodoba :)
Zapraszam na stepka
Brzoskwinie i róże to jedne z najpopularniejszych odcieni na ślubnej powiece (oprócz klasycznych brązów)
Ja znalazłam w mojej kosmetyczce pigment Glazel który idealnie wtapia się w ten trend ślubny
(niestety nie mam na opakowaniu numerku)
W wewnętrzny kącik nakładamy biały matowy cień
A na ruchomą powiekę cielisty o ton/lub dwa/ ciemniejszy od naszej skóry
Zewnętrzny kącik przyciemniamy średnim odcieniem brązu i wyciągamy go w część załamania
Pozostały obszar pokrywamy cielistym jaśniejszymcieniem
Dolny kącik powieki rozjaśniamy białym matem
A jej zewnętrzny kącik delikatnie przyciemniamy brązem z górnej powieki i całość bardzo mocno rozcieramy
Na środek ruchomej powieki nakładamy wspomniany na początku posta pigment
Na linię wodną nakładamy białą lub cielistą kredkę
(ja nałożyłam dwie)
Tuszujemy rzęsy
i GOTOWE :)
Mam nadzieję że ta propozycja przypadła Wam do gustu
Ja właśnie taki makijaż miałam na sobie w tym pięknym dniu (z dodatkiem kreski)
Do następnego
Buziaki
Julia
Piękny makijaż
OdpowiedzUsuńpiękny, napewno sobie taki spróbuję zrobić :)
OdpowiedzUsuńhttp://zyciowa-salatka.blogspot.com/
Delikatny bardzo ładny w sam raz na ślub..:)
OdpowiedzUsuńCudny, taki delikatny i kobiecy :)
OdpowiedzUsuńPięknie, delikatnie
OdpowiedzUsuńpasuje Ci ten welon :) śliczny makijaż, w moich ulubionych kolorkach :)
OdpowiedzUsuńJak tylko trafiłam na Twojego bloga od razu pomyślałam sobie " Kurczę, wygląda jak ta blondyna z Aniołków Charliego" :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę, podobna jesteś! :)
Świetne makijaże, ale widać, że po prostu na Tobie większość wygląda bardzo ładnie. Takiemu to dobrze, co nie nałoży na siebie to zawsze jest jak trzeba :)
Bardzo,bardzo,bardzo dziękuję za tak miłe słowa :)
Usuń