Szampon i odżywka na porost włosów...moje odczucia stosowania i odstawienia :)

Witajcie Kochane!

Tym razem mam dla Was post ze specyfikiem na porost włosów :)

Jeśli macie zniszczone włosy i przez to problem z porostem włosów to ten post jest dla Was 

Zainteresowane zapraszam do dalszej lektury 

HairJazz 

>Fanpage< 

>Strona<

Jest to najnowszy produkt stymulujący wzrost włosów francuskiej marki 
Institute Claude Bell

Skład

Produkty do pielęgnacji włosów HairJazz są wysoko stężoną mieszanką naturalnie występujących białek, które są niezbędne do wzmocnienia rdzenia włosa i wzmagają jego wzrost — są to:

• chityna,
• hydrolizowana keratyna,
• białka sojowe, a także 
• wyciąg ze skorupki jajka.

Wydajność tej mieszanki restrukturyzującej jest następnie zwiększana poprzez dodanie witaminy B6 (pirydoksyny), odgrywającej kluczową rolę w przemianie metabolicznej białek tworzących rdzeń włosa

Zestaw zawiera odżywkę i szampon

Szampon ma za zadanie przygotować włosy tak żeby odżywka przynosiła jak najlepsze efekty

Na  każdej butelce znajdziemy instrukcję w języku polskim

Ale przedstawię Wam mój sposób użycia :)

-umyłam włosy swoim szamponem (niedługo spodziewajcie się recenzji,bo trafiłam na ideał w pielęgnacji włosów zniszczonych)

-następnie po spłukaniu wodą,skupiając się na skórze głowy wmasowywałam szampon HairJazz 

-po kolejnym płukaniu wmasowałam również w skórę głowy (czy jak kto woli w mieszki włosowe) odżywkę HairJazz

-bez spłukiwania po 3-4 minutach nakładałam tradycyjnie swoją odżywkę i dopiero po chwili spłukałam całość 

To wszystko robiłam co dwa dni,tak wiem brzmi to męcząco,ale czego my kobiety nie jesteśmy w stanie znieść dla poprawy nastroju?

Tak prezentowały się moje włosy po miesiącu

Miarkę starałam się zaznaczyć tak żeby idealnie spasować długość włosów 

A teraz moje odczucia :)

Zestaw ten ma dość specyficzny zapach który troszkę mnie odrzucał (taka dość mocna mięta/eukaliptus czy coś w tym stylu)

Włosy stały się niesamowicie oporne na rozczesywanie  (ale o tym ostrzega producent)

Preparat troszkę przesuszył mi skórę głowy

Tyle z minusów

a teraz plusy

Po jakiś 3 myciach zauważyłam mniejszy stopień wypadania włosów

Włosy stały się mocniejsze i UROSŁY jakieś 5 cm w ciągu miesiąca!!!

Szampon i odżywkę dla lepszej oceny postanowiłam odstawić po miesiącu i odnieść się do komentarzy niektórych osób które znalazłam w sieci

Głównym z nich było coś w stylu:

'tak,tak najpierw rosną,a jak odstawisz zaczną wypadać bardziej i wypadną wszystkie'

Otóż przez jakieś 10 dni po odstawieniu włosy zachowywały się tak jakbym nadal stosowała HairJazz, po tym czasie zaczęły wypadać w podobny sposób jak przed kuracją (nie wyłysiałam,placków na głowie brak)

Po trzech tygodniach od zaprzestania miałam wrażenie że włosy wróciły dokładnie do takiego stanu układania,wzrostu itp. jak przed kuracją

Teraz zaczęłam ponownie używać owego szamponu i odżywki i może w końcu się przemogę i podetnę końcówki (choć bardzo mi żal każdego milimetra) 

Podsumowując

Jestem ogromną fanką HairJazz, z pewnością będę używać dopóki nie osiągnę wymarzonej długości włosów

A z nowości jak niektóre z Was zauważyły na fejsie mam dodatkowa lampę i nowy kolor włosów przy którym jakiś czas zostanę :)

A dla ciekawych dlaczego krótkie wyjaśnienie...

Uwielbiam siwe włosy (miałam je prawie 9 miesięcy) i świetnie się w nich czułam, mimo że niektóre z Was zarzucały mi postarzanie się :) ale jednak nie lubię wyglądać tak jak co druga osoba na ulicy,więc postawiłam na platynę w cieplejszym odcieniu 

I to będzie na tyle

Do następnego

Buziaki

Julia