Witajcie Kochani!
Dziś oprócz klasycznego makijażu chciałabym przedstawić Wam historię czerwonych pomadki i kilkanaście zasad jej noszenia
Mam nadzieje że ten post Wam się przyda i od teraz każda z Was będzie mogła sobie pozwolić na ten kolor na ustach :)
Czerwone usta to klasyka
Fascynują kobiety od zawsze na tyle że mają bardzo ciekawą historię
Mało kto wie że pionierkami w tej dziedzinie były Kleopatra i Nefretete i mimo że ich szminki w niczym nie przypominały naszych dzisiejszych to już w starożytności te znane kobiety nie potrafiły się oprzeć jej urokowi
(Nefretete)
Moda z Egiptu przeszła też do starożytnej Grecji (choć tam tak malowały się głównie prostytutki) i do Rzymu,w Rzymie natomiast czerwone usta były symbolem zamożności i wysokiego pochodzenia
(Malowidło przedstawiające młodą kobietę z Rzymu)
CO KRAJ TO OBYCZAJ :)
Jak to w każdej dziedzinie bywa barwiczka (tak kiedyś nazywano szminki) przeżywała swoje lata świetności ale też upadki
Bardzo popularna była w okresie Baroku,wtedy malowali się nią nawet mężczyźni,natomiast
pod koniec XVIII wieku w krajach europejskich czerwień na ustach stała się symbolem rozpusty a malowały się nią głównie prostytutki (powrót do mentalności starożytnej Grecji)
Normalne kobiety w obawie przed złą reputacją przestały jej używać
(Maria Antonina)
(Stanisław Herakliusz Lubomirski)
W tym czasie jednak na innym kontynencie (głównie w Japonii) była symbolem kobiecości i elegancji za sprawą Gejsz
- Tokyo National Museum)
i tak w Europie czerwone usta poszły w odstawkę aż do czasów wynalezienia kina niemego...
Aktorki pierwszych czarno-białych filmów malując usta na ten kolor chciały nadać swojej postaci wyrazistości i dodatkowo nadać twarzy wyrazu
a ich głównym charakteryzatorem był znany na całym świecie MAX FACTOR
(Max Factor na planie filmu)
W tym samym czasie w jednej z francuskich perfumerii wynaleziono specjalna farbkę do ust
Od tego momentu w zaskakująco szybkim tempie czerwona szminka z symbolu wyuzdania stała się symbolem pewnej siebie wyzwolonej kobiety
a to za sprawą firmy Guerlain która na początku XX wieku żeby ułatwić kobietom używanie farbki wymyśliła metalowe opakowania
( Pierre-François Pascal Guerlain i pierwsze opakowanie czerwonej szminki)
i za sprawą COCO CHANEL która w latach 20 nadała jej nowe życie wprowadzając jej używanie do świata zwykłych kobiet
(Coco Chanel)
Kolejnym etapem tego magicznego kosmetyku był wybuch II Wojny Światowej
Mimo biedy i okrutnych czasów jakie nastały kobiety malowały usta właśnie w tym kolorze i co ciekawe większość z nich malowała tylko usta
A ELIZABETH ARDEN stworzyła wtedy specjalny kolor dla kobiet w mundurach
(plakat reklamowy z sierpnia 1941 roku)
W latach 50 czerwone usta rozsławiła Marilyn Monroe
Dzięki jej niezwykłemu urokowi wiele kobiet pragnęło wyglądać tak jak ona
W tym samym czasie powstały także wielkie kampanie reklamowe marki Max Factor i Revlon,a popularnością zaczęły się cieszyć inne kolory szminek
Czerwień jednak do dnia dzisiejszego pozostała klasyką,symbolem pewności siebie,seksapilu
Ale czy wiemy jak się malować by wyglądać jak gwiazda z tym własnie kosmetykiem na ustach?
Otóż od teraz już tak :)
-ZŁOTE ZASADY CZERWONEJ SZMINKI-
1.Czerwona pomadka idealnie sprawdza się w zestawieniu z delikatną cerą i idealnie wytuszowanymi rzęsami
2.Błyszcząca czerwień lepiej pasuje blondynkom,a matowa brunetkom
3.Pamiętajmy że czerwień pomniejsza usta,ale jednocześnie przyciąga wzrok tak więc usta powinny być symetrycznej budowy,dlatego niesymetryczne usta trzeba skorygować konturówką
4.Do czerwonej pomadki cera musi być idealnie przygotowana-przykryte przebarwienia,krostki i inne niedoskonałości
5.Usta muszą być gładkie (wysuszone skórki są wykluczone)
6.Zanim nałożymy czerwoną szminkę użyjmy delikatnej szczoteczki do zębów,by wymasować usta i usunąć martwy naskórek.Następnie nakładamy na usta odrobinę balsamu uważając by nie był zbyt lepki lub błyszczący.Możemy również nałożyć bazę która lekko wyrówna fakturę ust i przedłuży trwałość pomadki
7.Usta zachowają intensywną barwę pomadki jeśli je wcześniej przypudrujemy odrobina pudru transparentnego
8.Używając konturówki pamiętajmy aby była w takim samym odcieniu co pomadka.Jeśli nie mamy takiej samej wybieramy podobną i lepiej jaśniejszą ale nigdy ciemniejszą
9.Podkreślanie warg konturówką zaczynamy od środka górnej wargi i prowadzimy do kącika ust.Tak samo obrysowujemy dół
10.Przed nałożeniem pomadki konturówkę powinniśmy lekko rozetrzeć do wewnętrz ust,będzie to stanowilo bazę pod pomadkę
11.Pomadkę nakładamy pędzelkiem.Pamiętajmy by nie dochodzić do samych kącików ust gdyż nadmiar będzie się tam gromadził
12.Nadmiar pomadki usuwamy chusteczką higieniczną.Przykładamy ją do ust i lekko przyciskamy zotawiając ślad
13.Jeśli nie mamy idealnie białych zębów wybieramy czerwień z niebieskim pigmentem
A teraz czas na makijaż który idealnie komponuje się z takimi ustami :)
Całą powiekę aż do granicy z brwiami malujemy cielistym cieniem z lekkim połyskiem
Delikatnym brązem malujemy załamanie powieki w tzw. banan
Linię dolnych rzęs przyciemniamy czekoladowym cieniem i rozcieramy całość
Malujemy kreskę eyelinerem
Tuszujemy rzęsy a na linię wodna nakładamy cielistą kredkę i GOTOWE
Do makijażu twarzy użyłam:
Baza pod podkład BOOSTER MAKE UP BASE
Podkład ujędrniający z korektorem TIME CONTROL(pomieszane 7 i 1)
DUST POWDER (1)
Puder DIAMOND SENSATION POWDER (odcień 1)
Do makijażu oczu użyłam:
brwi
Eyebrow & Eyeliner Compact (2-brązowy)
oczy
Cienie do powiek EYESHADOW TRIO SELECT (11)
PERMANENT EYE LINER
Mascara Lash x-press & hyaluronic ( z kw. hyaluronowym )
Usta
LIP TWIST PEN (5)
Wszystkie te kosmetyki możecie znaleźć w sklepie Etre Belle -KLIK-
To będzie na tyle
Jeśli dotrwałyście do końca łapcie buziaka :*
Julia
Rewelacyjny post, teraz to się dowiedziałam trochę o "czerwonej szmince " :)
OdpowiedzUsuńDzięki :* staram się i ostatnio duuuuużo piszę :)
UsuńMega ciekawy i wciągający post... aż szkoda, że taki krótki :)
OdpowiedzUsuńJa się czerwonej pomadki boję zwłaszcza ze względu na zęby... właściwie jak ktoś mi nie pokaże palcem, to nie będę w stanie wybrać idealnej :(
No ja pojęcia nie miałam skąd to "malowidło"się wzięło a teraz już wiem :)
OdpowiedzUsuńMimo że nigdy nie maluje ust ma czerwono ze wzgledu na ciągle pękające usta to post bardzo fajny :)
Fajny i ciekawy post z nutką historii w tle. To lubię :-D
OdpowiedzUsuńOd siebie dodam, że prekursorką czerwonych ust i paznokci wśród hollywodzkich gwiazd kina niemego była Pola Negri, czyli nasza rodaczka-Apolonia Chałupiec :-D
OOO dzięki :) nie wiedziałam
Usuńsuper make up,bardzo ciekawy artykuł :) Uwielbiam czerwiebie ,na ustach również <3 Mam czerwień równie intensywną z Paese,jestem z niej bardzo zadowolona,długo się utrzymuje i ten kolor... :)
OdpowiedzUsuńWspaniały wpis. Tyle ciekawostek i porad :) mi się marzą czerwone usta na ślubie, ale jeszcze pomyślę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post:) Czy dałabyś radę wskazać jakieś pomadki z niebieskimi pigmentami? :)
OdpowiedzUsuńPomadka Odżywcza Velvet Touch 154 Burgundy od GOSH ;)
UsuńŚwietnie napisany post! :) Z chęcią pochłonęłam dodatkową wiedzę :) Czerwone pomadki kocham! <3 Całe szczęście, że mogę je nosić :) Pięknie wyglądasz :*
OdpowiedzUsuńPięknie i klasycznie. Fajnie opisana historia czerwonej pomadki. Przyjemnie sie czyta :)
OdpowiedzUsuńBardzo elegancko Ci w takim makijażu :) Ps. zadowolona jesteś z bazy boostera?
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą bazę,to już moje drugie opakowanie
UsuńOby wíecej takich postów! A makijaz cudny :) sama tak maluje oczy, ale obawialam sie uzywania czerwieni na ustach. Chyba jednak sie przelamie :)
OdpowiedzUsuńSlicznie Ci w takiej oprawie :*
Obiecuję,będzie ich więcej :D
UsuńŚwietny post :) Choć ja i tak dalej będę raczej unikała czerwieni :P
OdpowiedzUsuńpiekny makijaż:)
OdpowiedzUsuńw takiej czerwieni wyglądasz bosko!
OdpowiedzUsuńja u siebie czerwieni nie lubie więc nie używam ;)
Dawno tak się się nie zaczytałam na czyimś blogu! Świetny tekst, nie znałam wcześniej historii szminki :) ale mam teraz wielką ochotę pomalować na ten kolor usta:D
OdpowiedzUsuńbardzo Ci dziękuję za tak miłe słowa :)
Usuńja moim kursie czerwone usta zajely cale zajecia i zrobic perfekcyjne usta zajmuje nieco czasu ...z wiekszoscia podpunktow się zgadzam poza jednym...kąciki tez trzeba zaznaczyć chociażby odrobiną pomadki, ale wszystko ladnie trzeba wyrysować a pozniej korygowac korektorem aby linie byly idealne :) duzo zabawy , ale efekt przepiekny :)
OdpowiedzUsuńA widzisz a ja doszłam do tego że przy moich lepiej nie dociągać jak mam pod spodem konturówkę :) no i kompletnie pominęłam w poście czyszczenie...ahh ta skleroza ;)
Usuńa bo to tez zalezy od kształtu ust...jak są szerokie to lepiej pominac dokladanie w wewn. kąciku :) teoretycznie usta najlepiej wygladaja jak ich szerokosc nie przekracza zrenicy jak patrzymy na twarz :) to tak przy okazji ;)
UsuńPiękny makijaz:-)
OdpowiedzUsuńpięknie i elegancko :)
OdpowiedzUsuńhttp://madame-violet.blogspot.com/