Witajcie Kochani!
Tym razem chciałam Wam pokazać mój sposób na przyciemnianie i okiełznanie brwi
Wiem że jako jasna blondynka powinnam dążyć do jak najjaśniejszych brwi,ale ja lubię te ciemniejsze i lepiej się w takich czuję a to chyba najważniejsze :)
Jeśli chcecie się dowiedzieć jak otrzymuję taki efekt zapraszam do dalszej lektury :)
Do codziennego podkreślania brwi używam niezmiennie produktu w którym jestem zakochana od kilku miesięcy i o którym pisałam Wam ->TUTAJ
ale jest on mi też pomocny przy dokładniejszym ogarnianiu,ale o tym później :)
Co będzie nam potrzebne/czego używam?
Szczoteczka do tuszu
Wosk do brwi
Henna (moja to henna w kremie Delia grafitowa lub czarna)
Pojemniczek np.po cieniu
Pędzelek (mój to pędzel do eyelinera,skośny Sephora)
Patyczek higieniczny
Płyn micelarny,waciki
Pęseta
Nożyczki
Wiem,wiem dużo tego ale myślę że efekt Wam się spodoba :)
Zaczynam od zrobienia mieszanki henny
W opakowaniu znajduje się krem,aktywator,oraz plastikowy patyczek
Wyczesuję z brwi brud/pyłki/itp szczoteczką
Skośnym pędzlem nakładam hennę tak jakbym malowała brwi cieniem
Patyczkiem higienicznym wyrównuję linie
(W moim przypadku) Po jakiś 5-7 minutach zmywam hennę
Używam do tego płynu micelarnego ponieważ dokładniej oczyszcza skórę niż woda,a ja nie lubię efektu zaczernienia który lubi zostawić po sobie henna
Na włosy nakładam żel do brwi (właśnie ten do codziennej stylizacji z Gosh'a) i szczoteczką układam je w kształt który mi odpowiada
(Dzięki temu lepiej widać które włosy są zbędne)
Teraz czas na wyrywanie
(Najlepiej robić to pęsetą wyrywając włoski w tym kierunku w którym on rośnie,ja natomiast niewidzialny meszek lubię usunąć woskiem/plastrami do twarzy)
Przy samodzielnej depilacji warto pamiętać że nawet jeden włos wyrwany może zniekształcić nam brew
Ja kiedy nie jestem pewna chwytam taki włos i odchylam go patrząc czy brew wygląda dobrze
Ostatnim etapem jest wyczesanie włosków (tych od nasady) w górę i delikatne przycięcie ich nożyczkami
Jeśli jednak nie macie problemu z tą częścią brwi po prostu omińcie ten krok
Troszkę bólu i po krzyku :)
Teraz jeszcze zbliżenie na brew
Dajcie znać jak Wy dbacie o brwi
Do następnego
Buziaki
Julia
Super, właśnie zajęłam się swoimi i znów szukam pęsety po trzech torebkach. :D
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu wziąć też za moje.
OdpowiedzUsuńNie dbam. Same rosną. Mówią że mam ładne, ja nie przywiązuję wagi do nich.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne masz brwi :) ja to mam takie krzaczki :P
OdpowiedzUsuńdługo miałam takie krzaczki ale się w końcu sama za nie wzięłam i po 1,5 roku mam moje ideałki :)
Usuńsuper :) ja tylko wyrywam pęsetą i podcinam nożyczkami... Przody mam krzaczaste to bez tego ani rusz ;c
OdpowiedzUsuńO! Przypomniałaś mi tym postem właśnie o regulacji i przycięciu ich :D
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zrobić hennę brwi zastanawiałam się nad kolorem brązowym oczywiście z Deli słyszałam ze wychodzi rudy , więc chyba postawie na czarny :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam sie nad kolorem brązowym z Delii ale słyszałam ze wychodzi rudy więc pewnie postawie na czarnym , tym bardziej ze bardzo podoba mi sie efekt jaki uzyskałaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i zachęcam do skorzystania z tej opcji z micelarkiem-kolor wtedy płowieje :) a grafit nadaje jeszcze delikatniejszy efekt :)
Usuń