Mój sposób na bazę z Nyx Jumbo Milk

Witajcie Kochani!

Tym razem coś praktycznego,czyli mój sposób na idealną bazę 

Jak już kiedyś pisałam moim absolutnym faworytem wśród baz jest nie baza,a kredka Nyx Jumbo Milk

...ale...

do tej kredki trzeba podejść w nieco inny sposób niż do tradycyjnej bazy i ja ucząca się na błędach chcę się z Wami podzielić tym do czego doszłam po kilku "kłótniach" z tym produktem :)

Co będzie potrzebne?

Oczywiście nasz główny bohater tego postu 

KREDKA NYX JUMBO MILK

Cielisty,matowy cień (mój to Douglas)

Dwa pędzle-jakie preferujecie (moje to Inglot i LK)

Zaczynamy bardzo prosty stepek :)

 Na całą powiekę nakładam kredkę (nie musi być równo)

 Kredkę dokładnie rozcieram

Nie może na powiece zostać nic nie roztartego ponieważ niestety ta kredka lubi się rolować,ale gdy poświęcimy jej chwilkę dłużej nie będziemy potem o nic się martwić ;)

 I teraz bardzo ważna rzecz:

Całą bazę z kredki pokrywam cielistym,matowym cieniem.

Dzięki temu baza dłużej się utrzyma,a cienie kładzione na nią lepiej będą się rozcierać.

Jeśli pominiemy ten krok możemy mieć problem z cieniowaniem zwłaszcza ciemnych kolorów.

Mam nadzieję że niektórym z Was pokazałam coś nowego i przydatnego :)

Dla mnie ta kredka "bije na głowę" nawet bazę z Art Deco,a w czasie letnich upałów trwała cały dzień na mojej linii wodnej,więc czegóż można chcieć więcej od produktu za niecałe 20 zł??
Do następnego Kochani

Buziaki

Julia